POWRÓT

Tlen – niebezpieczny przyjaciel

Z prof. GRZEGORZEM BARTOSZEM, kierownikiem Katedry Biofizyki Molekularnej Uniwersytetu Lódzkiego rozmawia ANNA BILSKA

Bez pożywienia jesteśmy w stanie przeżyć kilka tygodni, bez wody kilka dni, bez tlenu zaledwie kilka minut. A jednak życiodajny tlen ma swoje drugie, toksyczne oblicze. W monografii „Druga twarz tlenu” (PWN, 2003) pisze Pan, że pojawienie się tlenu w atmosferze było pierwszą i największą katastrofą ekologiczną na Ziemi.
Życie powstało w atmosferze beztlenowej i dopiero musiało się do tlenu przystosować. Proces ten rozpoczął się prawdopodobnie około 2,5 miliarda lat temu, kiedy zawartość tlenu w atmosferze uległa znacznemu zwiększeniu. Metabolizm tlenowy jest korzystniejszy energetycznie niż fermentacja, stąd wiekszość organizmów skorzystała z okazji i przeszła na oddychanie tlenowe. Podstawą takiego oddychania jest redukcja cząsteczki tlenu do czasteczki wody. Dzisiaj wiemy, że ubocznym produktem tej reakcji są reaktywne formy tlenu, które niespecyficznie reagują ze składnikami komórek, modyfikując je i uszkadzając. Wydaje się, że te niekorzystne, lecz niestety nieuniknione reakcje reaktywnych form tlenu są ceną, jaką organizmy tlenowe muszą płacic za swoją energetyczną wygodę. Oczywiście zagrożenie dla struktury i funkcji komórek, jakie reaktywne formy tlenu z sobą niosą, nie mogło pozostać bez odpowiedzi. Przez ponad dwa miliardy lat ewolucji organizmy tlenowe wykształciły wiele skutecznych mechanizmów obrony przed toksycznymi metabolitami tlenu.

Jedną z linii obrony przed reaktywnymi formami tlenu stanowią antyoksydanty, których bogatym zródłem jest np. czerwone wino.
Do najistotniejszych antyoksydantów należą m.in. takie związki, jak: glutation, witaminy E i C, cysteina, kwas moczowy, melanina, ubichinol czy kwas liponowy. Skutecznymi antyoksydantami są również związki pochodzenia roślinnego, wśród których wymienia sie flawonoidy. To one sa przede wszystkim odpowiedzialne za antyoksydacyjne dzialanie czerwonego wina, zielonej herbaty czy innych ekstraktów roślinnych, np. ekstraktu z miłorzębu japońskiego (Gingko biloba).
Dieta uboga w warzywa i owoce, za to obfitująca w potrawy mięsne i tłuste powoduje obniżenie poziomu antyoksydantów w osoczu. Ale jeżeli ten „niezdrowy” posiłek popijemy czerwonym winem lub zieloną herbatą – niekorzystnego efektu nie ma, a w niektórych przypadkach obserwuje sie nawet podwyższenie poziomu antyoksydantów w osoczu
.

Prace naukowe poświęcone reaktywnym formom tlenu początkowo ukazywały się głównie w czasopismach chemicznych i biochemicznych. Obecnie najczęściej można je znaleźć w czasopismach medycznych.
Dziś wiadomo, że upośledzenie mechanizmów unieczynniania reaktywnych form tlenu może być przyczyną poważnych schorzeń, m.in. cukrzycy, chorób układu krążenia, nowotworów, chorób neurodegeneracyjnych czy zespołów przyspieszonego starzenia. Stąd prosty i wydawałoby się oczywisty pomysł, że związki o aktywnosci przeciwutleniaczy mogą być lekami. To w tej chwili jeden z kierunków badań współczesnej medycyny i farmakologii.

Kłopot w tym, że współczesna medycyna i farmakologia zdominowana jest przez koncerny farmaceutyczne, które bardziej od zdrowia pacjentów cenia sobie własne zyski ze sprzedazy wszelkiego rodzaju pigułek!
Bardzo mozliwe że juz wkrótce zdominuja rynek w kwestii antyoksydacyjnych pigułek, których efektywność antyoksydacyjna jest raczej mierna/. Zresztą wszystkie te pigułki trzeba będzie popijać, przewaznie wodą - a ta, w 99.9% jest oksydantem!!! DLATEGO POWSTAŁA TA STRONA INTERNETOWA !

Tlen i wolne rodniki

W ciagu całego życia wdychamy około 17 ton tlenu, z czego jedna tona zostaje przekształcona w bardzo niebezpieczne związki ochoczo wchodzące w reakcje, czyli tzw. rodniki tlenowe . Tlen jest zatem nie tylko darem życia, lecz - przybierając postać wolnych rodników - także przyczyną powstawania bardzo wielu tzw. chorób cywilizacyjnych .

Wolne rodniki są pochodnymi zwykłych cząsteczek, z których została wyrwana najmniejsza część, czyli elektron. Mają one bardzo niszczące działanie. Powoduje na przykład jełczenie tłuszczów w ścianach komórkowych, co jest jedną z najważniejszych przyczyn powstawania chorób nowotworowych .

Z tego punktu widzenia z jednej strony dzięki tlenowi żyjemy, a z drugiej sprawia on, że stajemy sie chorzy. W swej agresywnej postaci działa on na nasz organizm równie niszcząco jak na żelazo. Pod wpływem tlenu metal rdzewieje, a nasz organizm starzeje sie tym szybciej, im silniej narażony jest na działanie agresywnych wolnych rodników. Dzieje się tak przede wszystkim wówczas, gdy jesteśmy przemęczeni, a więc działamy pod wpływem stresu.

Podsumowujac można zatem stwierdzić:

Łatwym łupem wolnych rodników stają się zazwyczaj białka i DNA -kod genetyczny komórki. Skutkiem zaatakowania białka jest gwałtowne starzenie się komórki. Na zewnątrz widać to dokładnie. Skóra staje się sucha, stara, zwiotczała. Mięśnie słabną i tracą swoją sprężystość. Domyślacie się, że ten proces zachodzi również wewnątrz organizmu, ale skutki są o wiele gorsze. Starzeje sie cały organizm, ponieważ starzeją się wszystkie komórki, których białko jest zaatakowane przez wolne rodniki.

Znacznie poważniejsze są skutki ataku na DNA. Zostaje zmieniona struktura kodu. To powoduje zmianę właściwości DNA i jego mutację. Zmutowane komórki zaczynają się mnożyć jak oszalałe bez żadnego planu. Powstaje NOWOTWÓR .

                                                                                                                                                                                         Komentaż raczej zbędny.